Aktualności

Wciąż marnujemy za dużo. Jak sobie z tym radzić?

29 września to dzień, w którym mocniej niż zwykle skupiamy się na problemie marnowania żywności. W 2020 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła go jako Międzynarodowy Dzień  Świadomości o Stratach i Marnowaniu Żywności. Z czym wiąże się marnowanie jedzenia i dlaczego to tak duży problem?

źródło: pexels.com

Aby zrozumieć sedno tego zagadnienia, trzeba na nie spojrzeć kompleksowo. Zacznijmy jednak od liczb. W krajach Unii Europejskiej każdego roku jej mieszkańcy marnują średnio 88 mln ton jedzenia. Oznacza to, że na jednego mieszkańca przypada ok 173 kg. W Polsce ta średnia wygląda jednak nieco gorzej. Badania Eurostatu pokazują, że w naszym kraju marnujemy średnio 9 mln ton żywności, co oznacza, że każdy obywatel Polski każdego roku wyrzuca niepotrzebnie 237 kg jedzenia.

Marnowanie żywności to szerszy problem.

Od wielu lat w mediach masowego przekazu możemy usłyszeć utarte już zdanie: „Marnujesz żywność a miliony na świecie głodują”. To prawda. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2019 r. ok 2 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Podchodząc więc do sprawy z etycznego punktu widzenia, powinniśmy zastanowić się w jaki sposób możemy oddać żywność potrzebującym zamiast wyrzucać ją do kosza. Popatrzmy jednak jeszcze szerzej. Jedzenie marnowane jest na każdym etapie – od produkcji po sprzedaż detaliczną. Ok. 14% światowej żywności utylizowane jest jeszcze zanim trafi na sklepowe półki. Dlaczego tak się dzieje? Z wielu powodów. Najczęstszym jest wygląd produktu niespełniający wymagań sprzedawców i konsumentów. To oczywiste, że piękne, czerwone i lśniące jabłka sprzedają się lepiej niż blade, małe i ze „skazami”. Jeszcze więcej żywności tracone jest już w punktach sprzedaży detalicznej. Marnowanie żywności wiąże się więc nie tylko ze stratą pieniędzy kupujących. Do wyprodukowania naszego jedzenia używamy prądu i wody. Owoce, pieczywo czy wędliny, które zjemy na śniadanie, muszą pokonać drogę od producenta do magazynu, dalej do sprzedawcy, a później od sprzedawcy do naszego domu. Marnujemy więc paliwo, jednocześnie niepotrzebnie zanieczyszczając środowisko. Ograniczenie tego procederu jest więc problemem nie tylko konsumentów ale także producentów i sprzedawców.

Dlaczego marnujemy żywność?

Najczęstszym wytłumaczeniem jest dla nas data ważności produktu. To oczywiste – nie chcemy zjeść czegoś, po czym możemy się rozchorować. W wielu przypadkach jednak mylimy dwa pojęcia: daty „przydatności do spożycia” oraz tzw „najlepiej spożyć przed”. To drugie oznacza, że produkt może zmienić się nieco w swoim wyglądzie oraz smaku, ale jego spożycie nie grozi naszemu zdrowiu.
Po drugie, wyrzucamy bo kupujemy za dużo. Zdarza się to najczęściej przy okazji licznych spotkań organizowanych w naszych domach, ale nie tylko. Jaka byłaby reakcja gości, gdyby na weselu, czy spotkaniu biznesowym zabrakło jedzenia?

Co zrobić, żeby nie marnować

Jest kilka zasad, których musimy przestrzegać, żeby poradzić sobie z tym problemem. Przede wszystkim, róbmy bardziej

przemyślane zakupy. Zanim udamy się do sklepu, zróbmy listę potrzebnych produktów. Przed zakupem produktu, sprawdźmy jego datę ważności. Pamiętajcie, że produkty po dacie „najlepiej spożyć przed” wciąż nadają się do zjedzenia. Jeśli kupiliśmy za dużo jedzenia, możemy je oddać. W mieście działa wiele lodówek społecznych oraz tzw. jadłodzielni, do których możecie przynieść nadprogramowe produkty. Skorzystają z nich nie tylko potrzebujący. Jadłodzielnie są punktami, z których może skorzystać każdy, komu niemarnowanie jedzenia leży na sercu. Istnieje wiele organizacji, które zajmują się ratowaniem żywności. Śmiało możecie skorzystać z ich usług. Pamiętajcie też, że wiele produktów można zamrozić, zawekować lub ususzyć co wydłuży ich zdatność do spożycia.

Źródło:
https://www.prawo-zywnosciowe.pl
https://www.federacja-konsumentow.org.pl/
https://stat.gov.pl/
https://ec.europa.eu/eurostat
https://www.facebook.com/foodsharingwroclaw